Jak dwóch kelnerów ośmieszyło państwo. Pod względem biznesu podsłuchowego Polska jest w przedszkolu
6 października 2018, 15:30
Nagrania polityków i osób kojarzonych z PO były dla PiS "taśmami prawdy". Zarejestrowana i opublikowana rozmowa Mateusza Morawieckiego, będąca częścią kelnerskich taśm, jest jedynie "kapiszonem" wpisanym w kampanię wyborczą. W najlepszym razie "odgrzewanym kotletem". Dla Platformy odwrotnie.