Justyna Kowalczyk: Wciąż wracam z piekła
"Dla mnie ten mijający rok to gehenna. Wciąż wracam z piekła zarówno fizycznego, jak i psychicznego" - napisała w "Gazecie Wyborczej" Justyna Kowalczyk. I dodała, że właśnie dlatego, stojąc na podium mistrzostw świata w Falun, czuła się jak medalowa debiutantka. Wielkie podziękowania złożyła również swemu trenerowi.