"Na taki atak jak na Kijów - nie jesteśmy gotowi"
Przedstawiciele rządu Mołdawii uważają, że ich kraj nie jest gotowy na atak rakietowy, podobny do przeprowadzonego w poniedziałek przez Rosję na terytorium Ukrainy. Twierdzą, że zagrożenie polega nie tylko na słabości krajowych sił zbrojnych, ale również na częściowym uzależnieniu Kiszyniowa od dostaw energii elektrycznej z Ukrainy.