Al Pacino spotyka Johna Lennona
"Idol" to nieskomplikowana i momentami zbyt schematyczna komedia, ale ogląda się ją na tyle dobrze, że prosta fabuła nie irytuje. Spora w tym zasługa duetu Al Pacino-Annette Bening, którzy wnoszą do filmu Dana Fogelmana dużą dawkę energii. Lekkie i przyjemne kino na letnie dni.