Jeśli Kubica dojedzie do mety, to będzie sukces. Polak zdradził, że Williams nie ma części zamiennych
Jeśli, ktoś się jeszcze łudzi, że Robert Kubica odegra większą rolę w niedzielnym Grand Prix Australii, to srogo się zawiedzie. Polski kierowca po piątkowych treningach na torze w Melbourne jasno dał do zrozumienia, że team, w którym jeździ nie jest gotowy, by podjąć jakąkolwiek rywalizację.