Jacek Bilewicz

Pełniący obowiązki prokuratora krajowego Jacek Bilewicz zadecydował o odwołaniu pięciu prokuratorów regionalnych - z Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania i z Rzeszowa - poinformowała Prokuratura Krajowa. To kolejni odwołani prokuratorzy; wcześniej odwołano 10 prokuratorów regionalnych i okręgowych.

"Wszystkie decyzje, które podejmuję, są przemyślane i zgodne z prawem" - zapewnił szef MS i Prokurator Generalny Adam Bodnar. Podkreślił, że jest mu przykro, iż jego zastępcy nie chcą z nim współpracować i kwestionują jego działania.

Wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz przekazała, że w jej opinii nie ma sportu kompetencyjnego w Prokuraturze Krajowej. "Dla mnie nie ma tych wątpliwości, organy prokuratury działają. Prokuratura Krajowa działa pod wodzą prokuratora pełniącego obowiązki prokuratora krajowego Jacka Bilewicza" - wskazała.

Minister Adam Bodnar przekonuje, że Dariusz Barski nie mógł skutecznie objąć funkcji Prokuratora Krajowego, ponieważ Barski pozostał w stanie spoczynku. Jednocześnie szef resortu sprawiedliwości powołał na stanowisko p.o. Prokuratora Generalnego Jacka Bilewicza. Zapytaliśmy ekspertów, czy te decyzje i stanowiska resortu sprawiedliwości mają pokrycie w przepisach prawa. "Nie ma takiej funkcji jak pełniący obowiązki Prokuratora Krajowego" - tłumaczy w rozmowie z Dziennik.pl konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Podobnie uważa dr hab. Jacek Zaleśny, który wskazuje również, że prokurator Barski został przeniesiony do czynnej służby w prokuraturze na podstawie obowiązujących przepisów.

Prokurator Jacek Bilewicz nie mógł zostać i nie został skutecznie powołany na stanowisko "pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego", ponieważ taka funkcja "nie istniała i nie istnieje nadal" - napisali zastępcy Prokuratora Generalnego w stanowisku opublikowanym w niedzielę przez Prokuraturę Krajową.

Przepisy nie przewidują istnienia takiego stanowiska, jak pełniący obowiązki Prokuratora Krajowego, w związku z tym premier nie może nikogo na takie stanowisko mianować - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że działania szefa MS Adama Bodnara są "całkowicie bezprawne". Mówił również o tym, jak PiS zachowa się podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, odpowiadając na obawy marszałka Szymona Hołowni o to, że posłowie mogą blokować obrady. "Widzę, że marszałek Hołownia, ma specjalną służbę, która podsłuchuje być może prywatne rozmowy posłów" - odpowiedział prezes PiS.