Wróbel: Niesforny palec jednej posłanki [OPINIA]
Joanna Lichocka może pokazała palec posłom opozycji, a może nie. Z nagrania wnioskowałbym, że raczej nie, kłopot polega na tym, że tłumaczenie się w takich sprawach, chociażby nie wiem jak rezolutne, pogarsza sprawę. Zresztą jej krytycy mają gdzieś, czy posłanka pocierała policzek, czy raniła palcem uczucia wrażliwych etyków z Wiejskiej – Lichocka ma zapłacić za TVP, za Trybunał Konstytucyjny, za KRS, za wszystko.