"Stwierdzam: dziura w szynkowej" i "klient musi się wyszumieć". Najzabawniejsze skargi z czasów PRL
17 marca 2017, 21:15
Towarzyszyły polskim konsumentom przez cały PRL, od 1954 roku. Choć miały służyć usprawnianiu obsługi sklepowej, dziś stanowią przede wszystkim dowód na to, jak fatalnie działała. Wpisy, jakie można wyczytać w nielicznych książkach skarg i zażaleń, mogą bawić, ale w czasach, gdy klient wbrew popularnemu powiedzeniu nie był żadnym panem, doprowadzały do szewskiej pasji. Z okazji przypadającego na 15 marca Światowego Dnia Konsumenta przypominamy, co leżało na wątrobie konsumentom w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.