Z rozgrzanego auta dobiegał płacz niemowlaka. Matka była w domu
Zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz posiadania narkotyków usłyszała 30-latka, która na parkingu w Łęczycy zostawiła w samochodzie niespełna rocznego syna. Płacz dziecka zaalarmował przechodzącą obok kobietę, która uwolniła je i wezwała policję.