Ekstraklasa: Legia już w 30. sekundzie powinna strzelić gola. Wisła do ataku ruszyła dopiero w końcówce
10 lutego 2019, 20:24
Zaczęli znakomicie goście, którzy w 37 sekundzie spotkania stworzyli niesamowitą sytuację. Akcja rozpoczęła się od Sebastiana Szymańskiego, który idealnie podał do wybiegającego na czystą pozycję Marko Vesovica; Czarnogórzec zagrał z kolei do Sandro Kulenovica, który nie wykorzystał okazji.