Wybory 23 maja? PiS jednak poważnie rozważa ten scenariusz
Partia Jarosława Kaczyńskiego boi się, że Sąd Najwyższy pokrzyżuje plan przeniesienia wyborów na termin wakacyjny. Dlatego znów na polityczną agendę wróciła możliwość wyznaczenia terminu na 23 maja. Sytuacja w obozie władzy jest na tyle napięta, że może się skończyć utratą większości przez gabinet Mateusza Morawieckiego - wynika z nieoficjalnych ustaleń DGP. Przeciąganie liny trwa w trakcie rozmów PiS i Porozumienia na temat korekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym w wakacje.