Liberałowie (nieważne, czy to jako PO, czy jako Nowoczesna) próbują wypiec sobie lewicę
28 listopada 2019, 06:46
Zaczęło się smażenie przystawki. Jej głównym składnikiem ma być odradzająca się polska lewica. Najpierw brzuszek, potem plecki. Ani się lewica obejrzy, jak zostanie spałaszowana. Tak jak jej poprzednicy. Przeklęty dzień świstaka dla obozu progresywnego. Kto ją zje? Tu niespodzianki nie ma. Na połknięcie lewicy ma ochotę syty obóz liberalnego polskiego mieszczaństwa. Prawdziwi zwycięzcy nadwiślańskiej transformacji i zwolennicy społecznego oraz ekonomicznego status quo. Ci, którzy zapytani o poglądy na gospodarkę odpowiedzą: „takie normalne, zdroworozsądkowe, wolnorynkowe”. Ci, którzy w minionym 27-leciu polską lewicę najpierw obłaskawili, a potem kęs po kęsie pogryźli, przeżuli i strawili.