Lisiczańsk Niemal 100 rosyjskich żołnierzy i funkcjonariuszy zginęło w eksplozji w Lisiczańsku Niemal 100 Rosjan - kilkudziesięciu żołnierzy z dowództwa 2. Korpusu Armijnego i około 20 funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) - zginęło w wybuchu, do którego doszło w obiekcie wojskowym wroga w okupowanym Lisiczańsku na wschodzie Ukrainy - poinformował w środę lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Brytyjski wywiad: Rosjanie tracą impet. Sowiecka taktyka im nie pomaga Wojska rosyjskie w ciągu ostatnich 72 godzin nie osiągnęły żadnych znaczących postępów terytorialnych na Ukrainie i grozi im utrata impetu zbudowanego po zdobyciu Lisiczańska w obwodzie ługańskim - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony. Rosyjskie wojska nie zajęły całego obwodu ługańskiego. "Ostrzały trwają bez przerwy" "Wbrew oświadczeniom Kremla rosyjskie wojska nie zajęły całego obwodu ługańskiego na Ukrainie, ponieważ w dwóch miejscowościach wciąż trwają walki; najeźdźcy ponieśli na tym odcinku frontu tak duże straty, że nawet już nie liczą, ilu żołnierzy poległo" - poinformował w środę szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj. Reklama Był dowódcą białoruskiego pułku, walczył przeciwko Rosji. "Brest" zginął pod Lisiczańskiem "Pod Lisiczańskiem na wschodzie Ukrainy zginął Iwan "Brest" Marczuk, jeden z dowódców białoruskiego ochotniczego pułku im. Kastusia Kalinouskiego, walczącego po stronie Kijowa; pięciu innych żołnierzy tej formacji uznaje się za zaginionych" - poinformowali niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan i opozycyjny portal Nasza Niwa. "To ostatnie zwycięstwo Rosji na ukraińskim terytorium". Rosjanie "zapłacili za nie dużą cenę" "Zajęcie przez wojska rosyjskie Lisiczańska na wschodzie Ukrainy pociągnęło za sobą znaczne straty Rosjan i nie przesądza o losach wojny; siły ukraińskie liczą na kontrofensywę na południu kraju" - podała stacja Sky News, cytując ukraińskich urzędników. Reklama Raport brytyjskiego resortu: Rosjanom udało się osiągnąć "w miarę skuteczną" koordynację "W odróżnieniu od poprzednich faz wojny, przy zdobywaniu Lisiczańska Rosji udało się osiągnąć w miarę skuteczną koordynację działań co najmniej dwóch Zgrupowań Sił Zbrojnych" - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. ISW: Ukraińcy atakują nową bronią z Zachodu, Putin nakazuje wstrzymanie operacji Rosja prawdopodobnie szykuje się do przerwy operacyjnej, by zregenerować część wyczerpanych sił; Ukraińcy coraz częściej atakują tymczasem rosyjską infrastrukturę wojskową głęboko za linią frontu dzięki nowej broni z Zachodu – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Nietypowa operacja Kremla. ISW: Putin nie ufa młodszym oficerom Działaniami rosyjskimi w rejonie Lisiczańska w obwodzie ługańskim Ukrainy dowodzi aż dwóch ważnych rosyjskich generałów, co świadczy o wadze tego zadania dla Kremla oraz o braku zaufania Władimira Putina do młodszych oficerów - ocenia w nowym raporcie amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW). Ukraińcy ogłosili odwrót z Lisiczańska. "Zostaliśmy zmuszeni do wycofania się" "Po ciężkich walkach o Lisiczańsk w obwodzie ługańskim Siły Zbrojne Ukrainy były zmuszone wycofać się z zajmowanych pozycji" – powiadomił w niedzielę Sztab Generalny ukraińskiej armii w komunikacie opublikowanym na Facebooku. Zełenski przyznaje: To nasze słabe miejsce. Ale nie można powiedzieć, że Lisiczańsk jest w rękach Rosjan "Nie można powiedzieć, że Lisiczańsk w obwodzie ługańskim jest pod kontrolą rosyjskiej armii" - oświadczył w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez portal Suspilne. Zaznaczył, że pod miastem toczą się walki, a sytuację ocenił jako trudną. Reklama następna Zgłoś błąd na stronie Drukuj Newsletter Skopiuj link Przejdź do strony głównej