Najpierw afront prezydent Litwy. Teraz prztyczek od premiera
Najpierw prezydent Litwy nie przyjęła zaproszenia prezydenta Bronisława Komorowskiego na szczyt do Warszawy. Dzisiaj premier Litwy Andrius Kubilius zapewnił o dążeniu do równoprawnych stosunków z Polską, ale nie odmówił sobie przyjemności wymierzenia kolejnego prztyczka w nos.