Czeka nas wielki głód? Malthus śmieje się ostatni [OPINIA]
Nie lubię straszenia przyszłością. Zwłaszcza gdy opiera się ono na zestawie dobrze znanych i do znudzenia wałkowanych motywów. Globalne ocieplenie? Wojna atomowa? Bunt robotów? Nudy i ziew. Jestem zdania, że jeśli już straszyć, to przynajmniej… inaczej.