Mark Lanegan – wesoły władca mroku
8 marca 2012, 11:07
"Jestem facetem, który kocha życie, i zawsze otaczają mnie ludzie, którzy są bardzo zabawni. Potrafię się śmiać, często to robię, a humor jestem w stanie odnaleźć także w codziennych, zwyczajnych czynnościach" – mówił w wywiadzie Mark Lanegan. Ale słuchając płyty "Blues Funeral" i jego wcześniejszych dokonań, można by sądzić, że jest najsmutniejszym facetem, który kiedykolwiek stanął przed mikrofonem.