Marzena Kruk "Jest mi prostu wstyd!". "Urzędniczka od 38 mln" doniosła na siebie do prokuratury. Została ukarana już po odejściu z pracy Nowe szczegóły afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że jedna z bohaterek skandalu i wieloletnia urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Marzena Kruk sama doniosła na siebie do prokuratury, a po tym jak zrezygnowała z pracy, została ukarana dyscyplinarnie. Urzędniczka od 38 milionów chce więcej. Marzena Kruk walczy o kolejną działkę w Warszawie Marzena Kruk, która jeszcze niedawno była urzędniczką Ministerstwa Sprawiedliwości, i która miała na skutek reprywatyzacji zyskać majątek wart ok. 38 mln zł, stara się o odzyskanie kolejnej działki i skarży się w sądzie na opieszałość warszawskiego ratusza w tej sprawie - donosi TOK FM. Dostała 38 milionów złotych z roszczeń reprywatyzacyjnych. Teraz chce odejść z resortu sprawiedliwości Marzena Kruk, która według "Gazety Wyborczej" dostała 38 milionów złotych na mocy roszczeń reprywatyzacyjnych, chce odejść z Ministerstwa Sprawiedliwości. Reklama 38 milionów złotych odszkodowania. Tyle na reprywatyzacji zarobiła urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości Marzena Kruk jest siostrą Roberta Nowaczyka, prawnika, który zreprywatyzował blisko 50 adresów w Warszawie. Jest również urzędniczką ministerstwa sprawiedliwości i współwłaścicielką słynnej działki o przedwojennym adresie Chmielna 70 - pisze "Gazeta Wyborcza". Według informacji dziennikarzy "GW", na konto urzędniczki wpłynęło niemal 38,6 mln złotych odszkodowań reprywatyzacyjnych. Zgłoś błąd na stronie Drukuj Newsletter Skopiuj link Przejdź do strony głównej