"Whiplash": Jazda na skraju przepaści
9 stycznia 2015, 09:55
Każda nuta jest jak cios, każdy dźwięk boli niczym kopniak, utwór to runda, koncert urasta do rangi bezpardonowej bitwy na ringu. Z tym, że nie ma przeciwnego narożnika. Muzyk musi się zmierzyć z samym sobą.