Tysiące maili do MEN. Nauczyciele o koniecznych zmianach
22 lutego 2024, 06:27
"Środowisko oświatowe od dawna podkreśla, że podstawa programowa jest stanowczo przeładowana, dzieci są zmęczone i uczą się wielu rzeczy na zasadzie: zakuć, zdać i zapomnieć. Po jakimś czasie nie ma śladu o tym w pamięci ucznia" - mówi dla redakcji Dziennik.pl dyrektorka warszawskiej podstawówki Danuta Kozakiewicz. Historyczka podkreśla, że powodów, dla których trzeba pracować nad podstawą programową, jest wiele. Zaznacza przy tym, że nie jest to kwestia ostatnich miesięcy, ale wieloletnich przemyśleń przedstawicieli ośrodka oświatowego.