Pędzące BMW spadło z rampy pod pociąg. Policja pokazała wrak auta
Pędzące 130 km/h BMW spadło z rampy wprost na torowisko w gminie Nasielsk (woj. mazowieckie). 22-letni pijany kierowca zdążył w ostatniej chwili uciec z pojazdu, zanim pociąg uderzył w auto. Jak później tłumaczył policjantom, wracał ze sklepu, bo skończył mu się alkohol.