Podsłuchiwani na życzenie
29 października 2013, 07:15
Od dwóch lat najważniejsi polscy politycy i urzędnicy mogą prowadzić rozmowy telefoniczne bez obawy o podsłuch. Niewielu jednak chce korzystać z systemu szyfrowanej łączności. Jak przekonują nasi rozmówcy, obawa przed kontrolą ze strony polskich służb specjalnych jest silniejsza niż strach przed programami szpiegowskimi obcych wywiadów, takimi jak PRISM.