Przykręcono kurki z absurdem. Nowe otwarcie "Saint's Row" stara się być poważniejszą grą
Piekło, kosmici, prezydent USA… co to się nie działo w serii Saint’s Row. Teraz jednak wydawcy i producenci gry zmieniają nastawienie. Ma być śmiesznie, ale i poważnie. I dlatego na świat wychodzi "reboot” serii.