Peter Jackson gwiazdę w hollywoodzkiej Alei Gwiazd miał dostać dopiero w roku 2015 (jak 29 innych sław), ale komitet odpowiedzialny za przyznawanie upragnionych przez wielu płyt uroczystość przyśpieszył i twórcę "Hobbita" uhonorował na chwilę przed debiutem ostatniej części w kinach świata.
Wielki finał coraz bliżej. "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" – ostatnia odsłona trylogii Petera Jacksona – na polskie ekrany wejdzie 26 grudnia. Dla podgrzania atmosfery, jej twórcy publikują coraz to nowe materiały na temat superprodukcji. Właśnie przedstawili serię plakatów z bohaterami opowieści.
Peter Jackson zapowiada, że "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" będzie najmroczniejszą i najbardziej emocjonalną częścią z całej sagi. – Zmiana w tonie jest taka, jakiej można się spodziewać – mówi reżyser w rozmowie z magazynem "Total Film". – Stawki są wyższe i wszystko staje się coraz mroczniejsze. Całość ma miły, zbliżony do thrillera rytm.
O związku gwiazd "Hobbita", Richarda Armitage'a (Thorin Dębowa Tarcza) i Lee Pace'a (elfi król Thranduil), plotkowano już od stycznia, kiedy to Ian McKellen (Gandalf) w wywiadzie dla niemieckiego magazynu przypadkowo wyoutował kilku swoich współpracowników z planu trylogii Petera Jacksona.
"Epicentrum" to jeden z tych filmów, które przemkną przez ekrany, nie robiąc na widzach najmniejszego wrażenia. Przynajmniej w Polsce – w Stanach może się nawet spodobać, bo to specyficznie amerykańskie kino propagandowe.
Wraz ze zbliżającą się premierą filmu "Hobbit: Pustkowie Smauga" w sieci pojawia się coraz więcej materiałów promujących najnowsze dzieło Petera Jacksona. Tym razem jest to telewizyjny klip.