Młodzi, bezrobotni, stroniący od urny
Choć Barack Obama chwali się, że liczba osób bez pracy z kwartału na kwartał spada, jednej grupy poprawa nie dotyczy. Jeśli stopa bezrobocia jest wciąż spora jak na Amerykę, wśród młodzieży jest ona dramatycznie wysoka. A to młodzi ludzie cztery lata temu wydatnie pomogli Obamie w zwycięstwie, wprowadzając przy tym do kampanii entuzjazm dawno nieoglądany w amerykańskiej polityce. Dziś po tamtym entuzjazmie nie ma śladu, a nadzieję wyparło rozczarowanie.