Kreml wpadł na pomysł "zneutralizowania" protestów. Twierdzi, że żony żołnierzy popierają wojnę...
"Władze rosyjskie próbują zneutralizować ruch żon i matek żołnierzy zmobilizowanych na front, przeciwstawiając im analogiczne, ale lojalne wobec Kremla organizacje popierające wojnę na Ukrainie, jak np. ruch o nazwie Katiusza" - podał niezależny rosyjski portal Chołod.