Łukasz Bąk: Apple, jesteś już tylko ogryzkiem
Od chwili gdy iPhone zadebiutował na rynku w 2007 r., miałem każdą generację tego telefonu. I przez wszystkie te lata broniłem go przed antagonistami niczym rycerz pasowany osobiście przez Steve'a Jobsa. Często słyszałem, że produkty Apple’a to tak naprawdę dzieło speców od marketingu, a nie wybitnych wizjonerów i naukowców. Ja jednak twierdziłem, że jest inaczej. Że Apple wyznacza standardy i zawsze jest o krok przed konkurencją, która próbuje choćby liznąć jego wizjonerskie pięty.