Ile dopingu w polskim sporcie? "Większość się wspomaga. Jedni legalnie, inni nie"
"Większość się wspomaga. Jedni legalnie, choć pewnie też nie do końca, bo witaminy można tylko łykać, a nie przyjmować w zastrzykach, w kroplówkach. Bo one są przez polskie ministerstwo traktowane jako doping" - mówi w rozmowie z Magdaleną Rigamonti Sebastian Skrzecz. Do tych słów odnosi się też jego ojciec.