styl edyty herbuś

Wielkie „wyjścia” wymagają wielkich nakładów. Jedna z polskich gwiazd odbierała ważną nagrodę, nic dziwnego, że postanowiła zabłysnąć kreacją. Szczególnie biżuterią wartą fortunę – 1,5 miliona złotych! Jak wypadła?

Edyta Herbuś była jedną z gwiazd, które pojawiły się na prezentacji jesienno-zimowej kolekcji Valentino w warszawskim butiku przy Moliera 2. Jak można się domyślić, wieczór, o którym mowa, był dla modnych (i zamożnych) pań okazją nie tylko do obejrzenia pięknych kreacji, ale także zaprezentowania się "na salonach" z jak najlepszej strony. Niestety, Edyta Herbuś zaliczyła tego dnia ubraniową wpadkę. Fotoreporterzy zdołali uchwycić na zdjęciach nieestetyczne białe ślady na jej spodniach, które sprawiły, że cała elegancja, na której z pewnością zależało tancerce, znikła w okamgnieniu!

Edyta Herbuś należy do tych gwiazd, które często i chętnie uczestniczą w różnego rodzaju imprezach. Dzięki temu co najmniej raz w tygodniu pojawiają się zdjęcia, na których można oglądać znaną tancerkę, która, jak na gwiazdę przystało, na każdą z tych okazji wybiera inną stylizację. Jest jednak coś, czego od dłuższego czasu Edyta nie zmienia w swoich strojach - to buty! Celebrytka już na kilku imprezach z rzędu pojawiła się w tych samych, czarnych, mocno zabudowanych butach na wysokim obcasie, z odkrytą piętą i palcami. Tego rodzaju sandały - bardzo modne w tym sezonie - dobrze komponowały się w zasadzie z każdą stylizacją, ale naszym zdaniem najbardziej pasowały do nieco wyzywających, skórzanych spodni. Przy okazji pochwalamy wielokrotne wykorzystanie tego wyrazistego dodatku, choć zapewne znaleźliby się tacy, który uznaliby to za wpadkę...