Zakręt grozy w Sułkowicach. Samochody wbijają się w dom dwa razy w miesiącu
"Minęły 22 lata, odkąd mimowolnie uczestniczę w tych zdarzeniach. Nie jestem w stanie podać konkretnej liczby wypadków. Pamiętam, że około 50 razy dzwoniłem na 112" - mówi dziennik.pl Marcin Ćwiertnia, mieszkaniec domu w miejscowości Sułkowice. Domu, w który od dwóch dekad wbijają się samochody wypadające ze zdradliwego zakrętu.