Do wojny domowej w Syrii mogłoby nie dojść, gdyby nie ocieplanie się klimatu [WYWIAD]
Do wojny w Syrii mogłoby nie dojść, gdyby nie zmiana klimatu. Przed jej wybuchem doszło do najcięższej od co najmniej 900 lat suszy. Półtora miliona ludzi uciekło do miast, pojawił się głód i zaczęły się protesty. A jak sobie z nimi radzą państwa autorytarne? Strzelają - mówi w rozmowie z DGP Marcin Popkiewicz fizyk, analityk megatrendów, autor książek, m.in. „Świat na rozdrożu” i „Rewolucja energetyczna. Ale po co?”.