Złodzieje samochodów uderzą. "Wzrośnie popyt na kradzione auta i części" [ROZMOWA]
Złodzieje samochodów sięgają po nowe metody. Łatwiej im ukraść auto za pomocą "game boya" niż tzw. walizki. Do tego "szumidła" są już powszechne. "Nadchodzące trudne czasy nie napawają optymizmem. Wszystko wskazuje na to, że wzrośnie zapotrzebowanie na kradzione auta i części" - powiedział dziennik.pl Mirosław Marianowski, security manager w firmie Gannet Guard Systems zajmującej się lokalizowaniem i odzyskiwaniem skradzionych pojazdów.