Niech się wreszcie coś zmieni. "Komuna" w kinach. [RECENZJA]
W "Komunie" Thomasa Vitenberga spodobał mi się rozziew pomiędzy komunikatem zawartym w tytule a delikatnością podejścia do tematu. Pokazując swoisty fenomen, jakim w latach 60. i 70. były otwarte komuny albo małe samowystarczalne społeczności, Vitenberg nie skupia się na obyczajowym portrecie tego rodzaju grupy, ale zawęża opis do jednostkowego portretu kobiety i jej rodziny uwikłanej w zbiorowy mechanizm.