Paragrafem w kosiarkę: kilka słów o normach
Paranoja – to było moje pierwsze skojarzenie, kiedy dowiedziałam się o postulatach NIK. I już zaczynałam pisać w myślach pozew do sądu, kiedy przypomniałam sobie, jak bardzo cieszyli się mieszkańcy sąsiedniej uliczki, kiedy wyprowadziła się rodzina utrzymująca na swoim podwórku potworny chlewik - pisze Mira Suchodolska.