Bigbandy, genialne kobiece głosy i szaleństwo z gitarami, czyli drugi dzień Off-a za nami [RELACJA]
Taki festiwal, jak Off, zawsze daje kilka dróg wyboru. Pięć scen daje możliwość objęcia różnych muzycznych tras. Pierwszego dnia katowickiej imprezy obrałem drogę, którą w skrócie nazwałbym "muzyką świata". Line-up drugiego dnia również dawał taką opcję. Można było przejść przez japońskie Wednesdey Campannela, kolektyw turecko-niemiecko-francusko-brytyjski Derya Yıldırım & Grup Şimşek i Kinga Ayisoba z Ghany. Ja wybrałem drogę melancholijną-gitarową.