Rząd sam produkuje klasę wykluczonych
Jeżeli faktycznie premierowi leży na sercu los wykluczonych, to nic prostszego jak ograniczyć wpływ rządu na nasze życie. Zamiast tworzyć kolejny fikcyjny urząd pełnomocnika, wystarczy zlikwidować istniejące przepisy, które kreują całe rzesze ludzi dyskryminowanych na mocy prawa.