Jedyny, który przeżył: Z mgły wyłonił się pędzący bus
Nagle z mgły w ciemności pojawił się samochód pędzący z dużą prędkością - tylko tyle powiedział policjantom kierowca ciężarówki, która zderzyła się czołowo z busem w Nowym Mieście nad Pilicą. Wiadomo już, z jaką prędkością jechał. Policja wciąż szuka prędkościomierza z busa. Nie wiadomo, czy da się coś z niego odczytać, bo auto jest zmasakrowane.