Ponad 50 tysięcy osób uczestniczyło w niedzielę wieczorem na stadionie krykieta Old Trafford w Manchesterze w wyjątkowym koncercie charytatywnym "One Love Manchester" na rzecz rodzin ofiar i poszkodowanych w zamachu terrorystycznym w tym mieście 22 maja.
Brytyjska policja poinformowała w piątek, że "duża część" siatki terrorystycznej ujawnionej w wyniku śledztwa wokół zamachu w Manchesterze została rozbita. Jednocześnie w związku ze sprawą zapowiedziano kolejne zatrzymania.
Były lider brytyjskiego zespołu rockowego Oasis Liam Gallagher zapowiedział, że wystąpi we wtorek na koncercie charytatywnym, z którego całkowity zysk zostanie przekazany na fundusz na rzecz rodzin ofiar i rannych w poniedziałkowym zamachu w Manchesterze. Koncert ma też podnieść ludzi na duchu
Brytyjskie służby w ciągu ostatnich dwóch miesięcy powstrzymały aż 5 prób zorganizowania zamachów terrorystycznych - pisze brytyjski "Daily Telegraph". Tymczasem brytyjska premier, wprowadzając najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego stwierdziła, że do nowych zamachów może dojść w każdej chwili.
Łódzki wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej będzie prowadzić śledztwo ws. śmierci dwojga Polaków w ataku terrorystycznym w Manchesterze – poinformowała PAP rzeczniczka PK prokurator Ewa Bialik.
Dwójka Polaków, których poszukiwaliśmy niestety nie przeżyła ataku w
Manchesterze - powiedział w środę w RMF FM minister spraw zagranicznych
Witold Waszczykowski. Jak poinformował w zamachu zginęli rodzice dwóch
dziewczynek, które uczestniczyły w koncercie.
Brytyjska premier Theresa May poinformowała we wtorek wieczorem o podniesieniu poziomu zagrożenia terrorystycznego do najwyższego, piątego poziomu, który formalnie oznacza, że kolejny atak jest nie tylko bardzo prawdopodobny, ale może dojść do niego w każdej chwili.
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May powiedziała we wtorek, że policja zna tożsamość sprawcy poniedziałkowego zamachu w Manchesterze, w którym zginęły 22 osoby. "Terroryści nigdy nie zwyciężą, a nasze wartości, kraj i sposób życia zawsze zwyciężą" - dodała.
Zdaniem płk. Grzegorza Małeckiego, b. szefa Agencji Wywiadu, wszystko wskazuje na to, że za zamachem w Manchesterze stoi tzw. Państwo Islamskie. Zamach pokazuje też, że dotychczasowe środki mające zapobiegać aktom terrorystycznym nie są wystarczające.
Czeska świadek poniedziałkowego zamachu bombowego w Manchesterze poinformowała, że osoby przybywające do zaatakowanej później hali widowiskowej na koncert amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande nie były praktycznie poddawane żadnej kontroli bezpieczeństwa.