Misiewicz chwali Bodnara: Bez pomocy RPO nie byłbym dziś na wolności
W pierwszym wywiadzie po wyjściu na wolność, Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik MON i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, ujawnia, że w areszcie przez pięć miesięcy siedział w izolowanej celi, zarzuca prokuraturze działania niezgodne z prawem i odnosi się do zarzutów postawionych mu przez śledczych. Nie zaprzecza, że jego sprawa ma polityczny charakter.