Mydło i powidło. "Ederly" w kinach [RECENZJA]
Piotr Dumała wymarzył sobie filmowe Macondo, wyszły mu "polskie drogi". "Ederly" to film zbudowany z gigantycznych ambicji, erudycji i, co tu kryć, egocentryzmu. Czarna komedia nicuje się z moralitetem, surrealizm z realizmem, a oniryzm z weryzmem.