Były wiceprezydent protestuje kilkadziesiąt metrów nad ziemią
Były wiceprezydent Gliwic Andrzej Jarczewski wszedł na szczyt masztu radiostacji gliwickiej, by zaprotestować przeciwko nadużyciom lokalnej władzy. Potem - z powodu pogody - opuścił najwyższy podest i zszedł po drabinie na podest pośredni na wysokości ok. 60 m. Cały maszt radiostacji ma ponad 100 metrów. Jarczewski zapowiada, że zostanie na szczycie tak długo, aż spełnione zostaną jego postulaty. Na miejsce przyjechały straż pożarna, policja i negocjator. Zobacz zdjęcia!