Dramat zwierząt w niemieckiej rzeźni. Działacze ujawnili szereg okrucieństw
Drastyczne sceny agonii i męczarni zwierząt ujawnili działacze niemieckiej organizacji ochrony praw zwierząt Soko Tierschutz, którzy przez kilkanaście dni nagrywali z ukrycia filmy w jednej z niemieckich rzeźni. Pozornie sielska, wiejska rzeźnia ze Szlezwiku-Holsztyna naruszyła szereg przepisów. Po zgłoszeniu sprawy do prokuratury zdecydowano o natychmiastowym zamknięciu zakładu - opisuje "Spiegel", który miał możliwość zapoznania się z nagraniami i dokumentami. Nagrania są "nie do zniesienia".