Legutko: Terlecki został "Psem", bo się zhipisił, a żeby zostać hipisem, trzeba być oblojdrą strasznym [ROZMOWA MAZURKA]
Może dlatego nie zostałem kloszardem, bo jak ktoś pochodzi z prostej rodziny, to myśli w kategoriach awansu, a nie ostentacyjnego, dekadenckiego - przepraszam za słowo - spsienia, że posłużę się aluzją do mojego kolegi Ryszarda - mówi eurodeputowany PiS Ryszard Legutko w rozmowie z Robertem Mazurkiem w Magazynie DGP.