To bez wątpienia jeden z najważniejszych wywiadów tego roku - teraz pytanie jego dotyczące znalazło się w popularnym teleturnieju. Uczestnik "Milionerów" musiał dokończyć słynne zdanie wypowiedziane przez Wacława Berczyńskiego w rozmowie z Magdaleną Rigamonti.
Posiedzenie komisji obrony narodowej zostało przełożone na późniejszy termin ze względu to, że w tym czasie w kraju nie ma ekspertów odpowiedzialnych za ekspertyzy - mówił w czwartek w Sejmie szef MON Antoni Macierewicz, odpowiadając na zarzuty posła UED Jacka Protasiewicza.
Groźby terrorystyczne, obraza sądu i nękanie - w związku z takimi zarzutami Wacław Berczyński miał w 2004 roku trafić do amerykańskiego aresztu. O sprawie informuje "Super Express", któremu udało się uzyskać również komentarz byłego szefa podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Posłowie PO, Cezary Tomczyk i Joanna Kluzik-Rostkowska, przedstawili w
piątek kolejne dokumenty, które - jak mówili - świadczą o tym, że dr
Wacław Berczyński miał dostęp do dokumentów związanych z postępowaniem
na zakup śmigłowców dla wojska. Po raz kolejny wezwali też szefa MON do
dymisji .
PO złożyła kolejny wniosek do szefa MON Antoniego Macierewicza o kontrolę poselską w resorcie obrony narodowej - poinformował na czwartkowej konferencji prasowej poseł PO Cezary Tomczyk.
Doradca ministra obrony miał
dostęp do ok. 10 proc. dokumentacji postępowania na
śmigłowce. W tym do informacji o spełnieniu
warunków taktyczno-technicznych przez maszyny,
które miały trafić do sił specjalnych i
marynarki wojennej. Gdyby dane te wyciekły, mogłyby
zostać wykorzystane przez obcy wywiad (np. rosyjski).
MON nie odpowiedział na nasze pytania o to, w jakim celu
dr Wacław Berczyński oglądał
dokumentację przetargową.