Aktor zagrał zdegenerowaną istotę w ekranizacji trylogii "Władca pierścieni" i już wkrótce powtórzy rolę w prequelu, dwuczęściowej adaptacji książki "Hobbit". - Szukałem inspiracji w najróżniejszych miejscach - zdradził artysta. - Aż po mojego kota i krztuszenie się kulkami z włosów. Ale starałem się też spojrzeć na Golluma z psychologicznego punktu widzenia. Chciałem zrozumieć tę osobę, jeśli można go nazwać osobą oraz jego uzależnienie i jego wpływ. Andy Serkis wystąpił ostatnio w brytyjskim obrazie "Burke and Hare".

Reklama
megafon.pl