O prawo do organizacji mundialu w 2018 roku ubiegają się: Anglia, Rosja, Hiszpania wspólnie z Portugalią i Belgia wspólnie z Holandią. Cztery lata później turniej chcą zorganizować: Japonia, Korea Południowa, Stany Zjednoczone, Australia i Katar. Najwięcej zastrzeżeń FIFA ma do tego ostatniego kraju.

Reklama

FIFA martwi się o odpowiednią bazę hotelową. "Fakt, że 10 z 12 stadionów znajduje się w promieniu 25-30 km od siebie, może stanowić duże wyzwanie logistyczne. Co więcej, trudno będzie wcześniej zorganizować imprezę porównywalną do mistrzostw świata, aby przetestować rozwiązania transportowe" - głosi raport.

Największe zastrzeżenia budzą jednak wysokie temperatury, pomimo że działacze w Katarze zapewnili o instalacji na stadionach specjalnych systemów chłodzących.

"Turniej planowany jest na przełomie czerwca i lipca, czyli dwóch najgorętszych miesięcy w roku w tym regionie. To jest potencjalne zagrożenie dla zdrowia piłkarzy, działaczy, rodziny FIFA i kibiców" - tłumaczy federacja piłkarska.

Reklama

Rosja z kolei budzi wątpliwości ze względu na brak linii szybkich kolei.

"Minusem jest ogrom kraju i duża odległość do niego z innych państw. W połączeniu z faktem, że sieć szybkich kolei jest mocno ograniczona, duża presja spadnie na infrastrukturę w ruchu lotniczym. Brakuje tam alternatyw dla środków transportu dalekiego zasięgu" - napisano w raporcie.

Podobny zarzut dotyczy USA i Australii, które uznano za "nadmiernie uzależnione od transportu lotniczego".

Reklama

FIFA wyraziła również obawę, że jeśli mistrzostwa w 2022 roku odbywałyby się w Katarze lub w Australii, przychody z transmisji telewizyjnych byłyby dużo mniejsze niż w innych państwach.

Gospodarze obydwu turniejów zostaną wybrani 2 grudnia w Zurychu. (PAP)

mach/ af/