Dwudniowa konferencja "Wyzwania dla rozwoju wspólnego europejskiego systemu azylowego" rozpoczęła się w poniedziałek w Warszawie. Udział w niej zapowiedzieli m.in. szef MSWiA Jerzy Miller, komisarz ds. wewnętrznych Komisji Europejskiej Cecilia Malstroem oraz dyrektor wydziału ochrony międzynarodowej w Międzynarodowym Biurze ds. Uchodźców Volker Turk.

Reklama

"Europejski Wspólny System Azylowy to zestaw aktów prawnych, które powinny doprowadzić do tego, aby wszystkie kraje unijne działały na tych samych podstawach prawnych, kierowały się tą samą procedurą ws. uchodźców" - powiedział dziennikarzom wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Piotr Stachańczyk.

Jego zdaniem taki system, który mógłby zostać przyjęty przez kraje w końcu przyszłego roku, powinien stworzyć uchodźcom trafiającym do Unii Europejskiej lepsze warunki, a także - jak powiedział - zakończyć "swoistego rodzaju +asylum shopping+ przez uchodźców, którzy starają się o status uchodźcy tam, gdzie łatwiej go dostać".

Zaznaczył, że według obecnych regulacji wnioski o nadanie azylu powinien rozpatrywać "kraj pierwszego wjazdu". "Te nowe regulacje powinny być bardziej przyjazne dla uchodźców, a jednocześnie pozwalać na przyśpieszenie niektórych procedur" - dodał. Przypomniał, że w Polsce w ostatnim roku było ponad 5 tys. wniosków o nadanie statusu uchodźcy.

Reklama

Jak przypomniał dyrektor Poznańskiego Centrum Praw Człowieka prof. Roman Wieruszewski, trwają prace nad założeniami polskiej polityki migracyjnej. "Ten dokument ma opracować założenia, kogo chcemy przyjmować, na jakich warunkach i jakie tworzyć uprawnienia" - powiedział. "Najgorsze jest to, że jeśli nie mamy orientacji o skali nielegalnej imigracji, to nie można tworzyć polityki zatrudnienia, polityki rozwoju" - podkreślił.

Jak podał, według różnych źródeł w Polsce przebywa od kilkudziesięciu nawet do 500 tys. nielegalnych imigrantów. Jego zdaniem jest to około 100 tys.