To nie Parlament Europejski, ale przede wszystkim geologia krzyżuje nam plany poszukiwania gazu łupkowego - uważa ekspert rynku paliwowego Andrzej Szczęśniak.

W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski opowiedział się za zaostrzeniem przepisów dotyczących tego surowca. Europosłowie zmienili dyrektywę o ocenie oddziaływania na środowisko unijnych inwestycji. Polscy deputowani byli temu przeciwni, bo - jak argumentowali - takie zapisy jeśli nie zablokują, to na pewno utrudnią poszukiwania gazu łupkowego.

Reklama

Szczęśniak w wypowiedzi dla Informacyjnej Agencji Radiowej ocenia, że głosowania to jeszcze niczego nie przesądza, a my przykładamy do niego zbyt dużą wagę. Jest to na razie wstępna decyzja PE, która zapewne może być jeszcze zmieniana. W jego opinii, w życie może wejść za 3 do 5 lat. Dodaje, że to nie przeszkody biurokratyczne, ale problemy geologiczne są podstawowym powodem wyhamowania poszukiwań tego surowca. Andrzej Szczęśniak zaznacza, że niepotrzebnie rozbudzano w Polsce tak duże nadzieje związane z gazem łupkowym i tym co może on dać naszej gospodarce.