Partie - listy - PE
Rusza giełda nazwisk do Parlamentu Europejskiego. Większość partii zatwierdzi listy w lutym, jednak część jedynek jest już znana.
Szef klubu Rafał Grupiński mówi IAR, że na pewno na listach znajdzie się część nazwisk byłych ministrów, między innymi Michał Boni, Barbara Kudrycka, być może Jacek Rostowski czy Krystyna Szumilas, choć trudno dziś powiedzieć czy dostaną jedynki.
Grupiński dodaje, że nie zabraknie też nazwisk dotychczasowych, najbardziej dotąd znanych w Parlamencie Europejskim polityków, choć walka toczy się jak między postem a karnawałem - z jednej strony są doświadczenie i ogromna wiedza znanych europosłów, z drugiej - potrzeba czasem wymiany i świeżej krwi. Według szefa klubu PO nie ma raczej wątpliwości co do startu Jacka Saryusza-Wolskiego, Janusza Lewandowskiego czy Jerzego Buzka.
Według Rafała Grupińskiego do startu do Brukseli raczej nie szykuje się Grzegorz Schetyna. Polityk wątpi, by obecny szef komisji spraw zagranicznych wykazywał szczególnej ochotę na start.
SLD swoje listy przedstawi oficjalnie 2 lutego, jednak rzecznik partii Dariusz Joński już dziś przyznaje, że Sojusz zamierza postawić między innymi na ludzi znanych, choć nie z działalności politycznej i tak z Łodzi ma wystartować Weronika Marczuk, a z "obwarzanka warszawskiego" Mirosław Hermaszewski.
Jedynkę w Wielkopolsce na liście SLD dostanie były premier Józef Oleksy. Poza tym - jak zaznacza Joński - będą znane już z działalności w Brukseli nazwiska takie jak: Bogusław Liberadzki (Szczecin). Wojciech Olejniczak (Warszawa), Janusz Zemke (kujawsko - pomorskie), Joanna Senyszyn (Kraków) czy śląski europoseł Adam Gierek. Joński dodaje, że z Warmii i Mazur wystartuje prawdopodobnie Tadeusz Iwiński.
Twój Ruch prowadzi między innymi rozmowy z Kazimierą Szczuką oraz prof. Magdaleną Środą. Szef TR Janusz Palikot zaznacza, że na listach nie będzie nazwisk dotychczasowych posłów Twojego Ruchu i dodaje, że w przeciwieństwie do SLD nie postawi także na celebrytów. Palikot ironicznie zaproponował politykom SLD próbę wciągnięcia na listę czterech pancernych lub psa Szarika.
PiS na razie nie chce mówić oficjalnie o swoich listach - szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak twierdzi, że kierownictwo partii jeszcze nie przymierzało się jeszcze do konstrukcji list wyborczych, bo najważniejszy jest kongres programowy.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.
IAR/Rucińska/jj
Rusza giełda nazwisk do Parlamentu Europejskiego. Większość partii zatwierdzi listy w lutym, jednak część jedynek jest już znana.
Szef klubu Rafał Grupiński mówi IAR, że na pewno na listach znajdzie się część nazwisk byłych ministrów, między innymi Michał Boni, Barbara Kudrycka, być może Jacek Rostowski czy Krystyna Szumilas, choć trudno dziś powiedzieć czy dostaną jedynki.
Grupiński dodaje, że nie zabraknie też nazwisk dotychczasowych, najbardziej dotąd znanych w Parlamencie Europejskim polityków, choć walka toczy się jak między postem a karnawałem - z jednej strony są doświadczenie i ogromna wiedza znanych europosłów, z drugiej - potrzeba czasem wymiany i świeżej krwi. Według szefa klubu PO nie ma raczej wątpliwości co do startu Jacka Saryusza-Wolskiego, Janusza Lewandowskiego czy Jerzego Buzka.
Według Rafała Grupińskiego do startu do Brukseli raczej nie szykuje się Grzegorz Schetyna. Polityk wątpi, by obecny szef komisji spraw zagranicznych wykazywał szczególnej ochotę na start.
SLD swoje listy przedstawi oficjalnie 2 lutego, jednak rzecznik partii Dariusz Joński już dziś przyznaje, że Sojusz zamierza postawić między innymi na ludzi znanych, choć nie z działalności politycznej i tak z Łodzi ma wystartować Weronika Marczuk, a z "obwarzanka warszawskiego" Mirosław Hermaszewski.
Jedynkę w Wielkopolsce na liście SLD dostanie były premier Józef Oleksy. Poza tym - jak zaznacza Joński - będą znane już z działalności w Brukseli nazwiska takie jak: Bogusław Liberadzki (Szczecin). Wojciech Olejniczak (Warszawa), Janusz Zemke (kujawsko - pomorskie), Joanna Senyszyn (Kraków) czy śląski europoseł Adam Gierek. Joński dodaje, że z Warmii i Mazur wystartuje prawdopodobnie Tadeusz Iwiński.
Twój Ruch prowadzi między innymi rozmowy z Kazimierą Szczuką oraz prof. Magdaleną Środą. Szef TR Janusz Palikot zaznacza, że na listach nie będzie nazwisk dotychczasowych posłów Twojego Ruchu i dodaje, że w przeciwieństwie do SLD nie postawi także na celebrytów. Palikot ironicznie zaproponował politykom SLD próbę wciągnięcia na listę czterech pancernych lub psa Szarika.
PiS na razie nie chce mówić oficjalnie o swoich listach - szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak twierdzi, że kierownictwo partii jeszcze nie przymierzało się jeszcze do konstrukcji list wyborczych, bo najważniejszy jest kongres programowy.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja.
IAR/Rucińska/jj
Reklama
Reklama
Reklama