Deputowany ten stoi na czele działającej w Dumie komisji ds. badania obcej ingerencji w sprawy wewnętrzne Rosji. Piskariow zastrzegł, że w grę wchodzą także inne środki, np. zawieszenie akredytacji lub po prostu ostrzeżenie. Wybór należy do MSZ, a ze strony komisji „nie byłoby rzeczą słuszną” przewidywanie, jaką decyzję podejmie ministerstwo – powiedział parlamentarzysta.

Reklama

Deputowani dopatrzyli się przejawów ekstremizmu w działalności niemieckiego nadawcy. Uznali także, że Deutsche Welle opublikowała „wezwania do wzięcia udziału w akcjach bez zezwolenia”, tym samym naruszając prawo.

Przedmiotem uwagi komisji Dumy był wpis na Twitterze Deutsche Welle z 27 lipca zatytułowany „Moskwa, wychodź!”, odsyłający do nagrania wideo, na którym uczestnicy protestów w Moskwie wykrzykiwali to samo hasło. Chodziło więc o zacytowanie – w cudzysłowie – słów demonstrujących.

Reklama

Na posiedzeniu komisji przedstawiono opinię lingwisty, który uznał, że hasło „Moskwa, wychodź!” brzmi jak zachęta, a w dalszej treści publikacji zawarte są informacje, które „sprzyjają wzmocnieniu oddziaływania” tego wezwania.

Piskariow ocenił, że w innym materiale Deutsche Welle, poświęconym blogerowi, który został skazany za wpis w mediach społecznościowych, widoczne są przejawy usprawiedliwiania ekstremizmu. Bloger Władisław Sinica został na początku września skazany na pięć lat kolonii karnej za wymianę zdań, w której mowa była o tym, że dzieci policjantów tłumiących protesty mogłyby paść ofiarą przemocy.

Reklama

Ponadto, zdaniem deputowanych, Deutsche Welle ma również cechy „zagranicznego agenta”; jak nazywane są w Rosji organizacje zaangażowane w politykę oraz media finansowane z zagranicy. Komisja zapowiedziała skierowanie do ministerstwa sprawiedliwości materiałów dotyczących umieszczenia Deutsche Welle na liście mediów „pełniących funkcje zagranicznego agenta”.

Uważamy, że te propozycje są usprawiedliwione i adekwatne do podejmowanych przez Zachód kroków dotyczących ograniczenia za granicą praw mediów rosyjskich, takich jak Russia Today i Sputnik – powiedział Piskariow.

Deutsche Welle, która ma swą redakcję rosyjskojęzyczną, podlega niemieckim organom nadzoru mediów. Jej przedstawiciele zapewnili, że działalność dziennikarska nadawcy jest zgodna z zasadami obiektywnego relacjonowania wydarzeń.

Komisja ds. badania obcej ingerencji w sprawy wewnętrzne Rosji została w Dumie powołana w sierpniu. Piskariow, który kieruje jej pracami, jest szefem stałej komisji Dumy, zajmującej się kwestiami bezpieczeństwa i przeciwdziałania korupcji.

Pod koniec lipca i na początku sierpnia w Moskwie odbyły się protesty z żądaniem dopuszczenia niezależnych kandydatów do wyborów lokalnych.