Według gazety, propozycję taką dyskutowano na czwartkowym spotkaniu partii opozycyjnych, poświęconym dalszym krokom, które mogą podjąć po decyzji sędziów. Przygotowany przez walijską partię Plaid Cymru - która w Izbie Gmin ma zaledwie czterech posłów - mógłby być złożony na początku tego tygodnia, czyli w czasie trwania konferencji programowej Partii Konserwatywnej. Jeśli się na to zdecydują, wniosek zostanie poddany pod głosowanie w Izbie Gmin i jeśli przejdzie może to doprowadzić do postawienia aktu oskarżenia i procesu. W przeszłości takie procesy odbywały się w Westminster Hall w Pałacu Westminsterskim.

Reklama

Choć impeachment był kiedyś normalnym sposobem zapobiegania nadużywaniu władzy przez rząd, ostatnia - nieudana - próba jego zastosowania przez Izbę Gmin miała miejsce w 1848 r., gdy ówczesnemu ministrowie spraw zagranicznych, lordowi Palmerstonowi zarzucono, że zawarł tajny traktat z Rosją.

We wniosku posłowie mieliby zostać zapytani, "czy istnieją wystarczające podstawy, aby oskarżyć Borisa Johnsona o rażące uchybienia w związku z bezprawną prorogacją parlamentu", jak również z jego groźbą złamania prawa poprzez niezastosowanie się do ustawy o wyjściu z UE, nazywanej także ustawą Benna, która ma na celu powstrzymanie brexitu bez umowy w dniu 31 października. Raport miałby zostać przedstawiony po 19 października, czyli po dacie, którą wspomniana ustawa wyznacza Johnsonowi na to, by w razie braku porozumienia, zwrócił się do Unii Europejskiej z wnioskiem o opóźnienie brexitu.

Żaden premier Wielkiej Brytanii nie został usunięty ze stanowiska wskutek impeachmentu, ale sam Johnson wzywał do zastosowania tej procedury wobec Tony'ego Blaira, gdy ten był premierem. W 2004 r. w "Daily Telegraph" Johnson napisał: "Traktuje on parlament i opinię publiczną z pogardą i dlatego zasługuje na usunięcie ze stanowiska". "Przyznaję, że pomysł impeachmentu premiera wydaje się niezwykły, a nawet unikatowy. Ale jesteśmy w niezwykłych czasach" - napisała w artykule dla "Sunday Times" Liz Saville Roberts, liderka frakcji Plaid Cymru w Izbie Gmin.

Reklama

Impeachment nie jest jedynym pomysłem dyskutowanym przez opozycję. W sobotę jeden z czołowych polityków Szkockiej Partii Narodowej, Stewart Hosie mówił o głosowaniu nad wotum nieufności dla Johnsona, zaś "Mail on Sunday" podał, że rozważane jest przyjęcie ustawy, która dałaby spikerowi Izby Gmin, Johnowi Bercowowi prawo do zwrócenia się do UE o przesunięcie terminu brexitu i do mianowania brytyjskiego komisarza unijnego.